22 grudnia 2024,imieniny Zenona, Honoraty, Franciszki

Non omnis moriar Stanisław Biłek

„Non omnis moriar…” Stanisław Biłek (1923 –2018)

Stanisław Biłek był czwartym z siedmiorga dzieci Józefa i Józefy z domu Harat. Urodził się 22 października 1923 r w Międzybrodziu w przysiółku „Za Obłazem”. W 1936 roku z uwagi na oddanie do użytku Zapory na Sole, dziesięć przysiółków - w tym za Za Obłazem - zostało zalanych. Mieszkańcom wypłacono odszkodowania i wysiedlono. Część z nich zdecydowała się osiedlić powyżej terenów zalewowych, inni szukali miejsca poza Międzybrodziem. Trzydzieści sześć rodzin, także i rodzina Biłków, kupiło grunty w Czańcu, na ówczesnej Alei Dworskiej, po rozparcelowaniu dworu. „Przesiedleńcy” wybudowali domostwa, obejścia gospodarcze i zaczęli życie od nowa... kilku z potomków mieszka tam do dziś.
W 1950 roku Stanisław ożenił się z Elżbietą Wróbel i zamieszkał w Czańcu – Bukowcu w domu rodzinnym żony. Po kilku latach wybudował nieopodal własny dom, w którym zamieszkał z żoną i trojką dzieci. Pracował w „Społem” PSS w Oświęcimiu, później w jego kęckim oddziale, zajmując kolejno stanowiska kierownicze aż po prezesurę. Udzielał się społecznie i aktywnie uczestniczył w życiu kulturalnym Podbeskidzia. Był członkiem Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej (oddział Porąbka) i Towarzystwa Miłośników Międzybrodzia. Został wyróżniony oznaką Zasłużonego Działacza Ruchu Społecznego i Za Zasługi Dla Województwa Bielskiego.
Jest autorem wierszy i literackich wspomnień swojej młodości. Opiewa w nich miłość do Międzybrodzia, wyraża tęsknotę za utraconym dzieciństwem w przysiółku „Za Obłazem”, pisze o bólu serca z powodu wysiedlenia „Ta piękna miejscowość Międzybrodziem zwana…” W Jego utworach przewijają się barwne opisy otaczającej przyrody, której piękno urzeka i wzrusza.

Fragment wiersza: Dawno Za Obłazem:

Urodzajne piaszczyste gleby
to dawne Soły koryto,
tu rosły żywienia plony
a w lasach zbiory obfite.
………………………..
W zbożach kwitły kwiatki,
wysokie czerwone maki,
szafirowe chabry bławatki
polne fiołki i bratki.
……………………….
I tak tu przeleciał
czas ich życia spory
aż do zbudowania na Sole
dużej betonowej zapory.
.......................................
Fragment wiersza: Wspomnienia
…………………………
Dzisiaj to co pozostało
te wspomnienia
to za mało
By ucieszyć się widokiem
ścieżki pustej nad potokiem.
....................................................
Czasem mówię sam do siebie,
pomówimy o tym w niebie.
01-03-2019 19:16:06 - Wpis utworzył użytkownik danuta.sikor@gmail.com