Znakomite efekty projektu unijnego, realizowanego przez Gminę Czernichów „dobry zawód = dobra praca”

Wojciech Dendys z Sopotni Wielkiej w gminie Jeleśnia ma 25 lat. Jest rusycystą. Po studiach trochę przebywał poza granicami kraju („nosiłem talerze w sali restauracyjnej”, jak mówi), a kiedy wrócił, zarejestrował się jako bezrobotny, ponieważ na Żywiecczyźnie pracy dla niego nie było. Powiat żywiecki ma jeden z najwyższych wskaźników bezrobocia w regionie. Pod koniec sierpnia ubiegłego roku stopa bezrobocia dla Polski wynosiła 11,6%, dla województwa śląskiego 9,6%, a dla powiatu żywieckiego – 12,3%. W październiku 2011 roku w ewidencji bezrobotnych Powiatowego Urzędu Pracy w Żywcu zarejestrowanych było 7.112 osób. To jeden z najpoważniejszych problemów społecznych tej części województwa..

– Przez internet dowiedziałem się, że gmina Czernichów realizuje właśnie projekt unijny „Dobry zawód = dobra praca”. To mnie zainteresowało. Zapisałem się na kurs „Kierownik placówek hotelarskich i gastronomicznych z językiem angielskim”. Nie żałuję, dzięki temu dzisiaj mam pracę – mówi pan Wojciech. Od lutego 2012 roku zatrudniony jest w bielskim Biurze Podróży WADI Na Wschód. Pomógł mu zdobyty na kursie certyfikat, no i znajomość języków obcych.
W grupie Wojciecha Dendysa było 10 osób. Stworzyli znakomity, zintegrowany zespół przyjaciół. Już umówili się na wspólną majówkę w Beskidzie Żywieckim. – To była dobra inwestycja w siebie – podkreśla. – Życzę wszystkim uczestnikom projektu szybkiego znalezienia pracy – dodaje.
Zadowolony z rezultatów projektu jest także wójt Czernichowa, Adam Kos: – To był trafiony pomysł, choć wcześniej, przyznam, miałem pewne obawy, czy podołamy. Projekty są przecież trudne, a myśmy wyszli z inicjatywą poza nasz samorząd, oferując szkolenia dla całego powiatu żywieckiego. Dziś jestem zadowolony. Grupę docelową miało stanowić 60 osób, ale ponieważ zainteresowanie kursami było duże, zorganizowaliśmy zajęcia dla kolejnych 20 bezrobotnych. W sumie poświadczony certyfikatami zawód zdobyło 80 osób.
To efekt dobrej pracy realizatorów projektu. Dzięki oszczędnemu wydatkowaniu funduszy z UE, udało im się wygospodarować część środków na dwa dodatkowe kursy. Koordynatorka projektu, Katarzyna Dudziak z Urzędu Gminy w Czernichowie, informuje, że pierwotnie miał on trwać rok. – Rzeczywiście, zainteresowanie było tak duże, że wydłużyliśmy kursy do końca lutego tego roku. Wysoka frekwencja na zajęciach i ukończenie szkoleń przez prawie wszystkich uczestników są najlepszym potwierdzeniem trafności dokonanego przez nas wyboru kategorii zawodowych.
W czasie rekrutacji zgłosiło się ponad 100 osób, co potwierdza świetne rozeznanie potrzeb lokalnego rynku pracy. Projekt w całości sfinansowany został z funduszy Unii Europejskiej i państwa. Jego budżet wyniósł ponad 600 tys. zł. Zespół Projektowy z Urzędu Gminy w Czernichowie sprawnie przeprowadził wszystkie zadania, dzięki czemu główny cel projektu – zdobycie kwalifikacji zawodowych przez 80 bezrobotnych i nieaktywnych zawodowo mieszkańców gminy i powiatu – został osiągnięty. Beneficjenci brali udział w 8 rodzajach bezpłatnych, intensywnych zajęć warsztatowych o specjalnościach: przedstawiciel handlowy z prawem jazdy kat. B, brukarstwo, spawanie metodą MAG/TIG, kierownik placówek hotelarskich i gastronomicznych z językiem angielskim, kosmetyka z elementami wizażu i stylizacją paznokci, sprzedawca z obsługą komputera i kas fiskalnych. Każdy uczestnik otrzymał zaświadczenie o ukończeniu kursu zgodne z wymogami MEN i certyfikat uznawany w całej Unii Europejskiej.
– To były naprawdę fachowe szkolenia, na wysokim poziomie. Na przykład beneficjentów kończących kurs brukarstwa mieszkańcy naszej gminy widzieli przy konkretnej robocie – podkreśla wójt Adam Kos. – Wykonywali parkingi z zakupionych przez nas materiałów. To ważne, bo jesteśmy gminą słynącą z atrakcji turystycznych, przyjeżdża do nas wiele osób.
Uczestnicy otrzymywali bezpłatne pomoce dydaktyczne, stypendia, posiłki i zwroty kosztów dojazdu na szkolenia. Wypłacano również wynagrodzenia za opiekę nad osobami zależnymi, co umożliwiło 8 uczestniczkom projektu udział w kursach.
– Wśród szkolących się przeważały kobiety – podkreśla Stanisław Firleta, dyrektor Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Żywcu, firmy z dobrą, bo 85-letnią tradycją edukacyjną. – To jest szczególnie korzystne, zważywszy na strukturę bezrobocia na Żywiecczyźnie, gdzie pań bez pracy jest więcej. Udział w przeprowadzanych przez nas fachowych kursach umożliwił uczestnikom zdobycie nowych kwalifikacji zawodowych, dostosowanych się do potrzeb lokalnego rynku pracy. Łatwiej im będzie teraz konkurować o zatrudnienie, bo do wsparcia merytorycznego, jakie otrzymali, doszły kontakty z doradcą zawodowym i psychologiem, co na pewno wpłynie na zwiększenie ich motywacji i aktywności zawodowej.

Projekt „Dobry zawód = dobra praca” współfinansowany był przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Poddziałanie 6.1.1 Wsparcie osób pozostających bez zatrudnienia na regionalnym rynku pracy.